Pokemon - Forum PokeCollect :: Zobacz temat

Poxer

- Bleee! Nie lepiej zjeść jakieś ciastko zamiast szukać robaków? - mówi rzucając ci jakąś paczkę i wbiegając wgłąb lasu. - Na Pokemony!

Przy okazji możesz teraz bliżej przyjrzeć się lasowi. Hm. Wielki, zielony, pełen różnej maści Pokemonów na drzewach i ogólnie dookoła. Gdzieniegdzie są rozmieszczone drzewka pełne jagód (tak, chodzi o Berries) i ławki. Poza tym stoją dogasające latarnie.

Hm...

JEBUT~!

Chyba powinieneś wiedzieć, że coś właśnie spadło ci na głowę! Jakiś zielony nie-wiadomo-coś. Hm. Przy okazji gdy to coś w ciebie uderzyło, paczka pękła i na ziemię wysypało się kilka Poffinek, paczka ciastek, Pokedex i kilka Pokeballi. A zielone coś odskoczyło na kilka kroków i patrzy wyzywająco...

PokeSkate

-Cudownie, moja biedna głowa... - powiedziałem podnosząc się z ziemi. - CHWILA! Poffinki, ciastka, Pokeballe, Pokedex? To była zawartość tej paczki? Wydaje mi się że będę musiał ją na chwilę pożyczyć... - powiedziałem patrząc na zielone coś które na mnie spadło.
- Absol wychodź! - powiedziałem rzucając PokeBallem Absola. - Widzisz tego zielonego delikwenta? Właśnie mi spadł z nieba z Pokeballami, Dexem, poffinkami i ciastkami. Jeśli pomożesz mi go złapać dostaniesz poffinkę! Nawet dwie! - zachęcałem Absola przy okazji skanując go Dexem.
Rozejrzałem się wokół, sprawdzając jakie aspekty mojego otoczenia mogę wykorzystać, przeciwko mojemu przeciwnikowi. Ewentualnie on przeciwko mnie. Byłem strasznie nie pewny, to pierwszy raz gdy będę łapał pokemona.

Muszę to zrobić! Uda mi się! Może Absol zasłuży na poffinkę.

Poxer

Oto reakcja PokeDexa.

Cytat:

Absol #359
Typ: Dark
Lvl. 5
Ataki:
- Scratch,
- Feint,
- Leer,

- Bud! Bud! - drze się na ciebie Budew.
Jedyne co możesz spostrzec dookoła, to drzewa. Poza tym wyżej jest kilka dość krótkich, ale ciężkich gałęzi. I najwidoczniej nie ma tu żadnych "wspomagaczy". No, niestety. Dobra, atakuj pierwszy!

PokeSkate

-Absol, posłuchaj mnie uważnie. Jak narazie nie masz żadnego STAB'a więc musimy improwizować z tym co mamy. Postaraj się gdy podchodzisz blisko niego, używając Leer aby go przerazić i następnie Scratchować. Gdyby chciał użyć jakiejś sztuczki zacznij biegać dookoła niego i przy tym jak będziesz zwalniał użyj Leer i rzuć się na niego z PAZURKAMI. Nie obrażę się jeśli skoczysz wyżej i zrzucisz na niego ciężką gałąź. W razie czego mam przygtowany PokeBall więc odrazu gdy go osłabisz rzucę go. Nie chcę żebyś go znokautował, tylko żebyś go... - przerwałem. Zaraz, zaraz. Eureka!
- To o czym mówiłem zostawiamy jako ostateczność. - powiedziałem do Absola wyraźnie zdziwionego że tak szybko zmieniłem swoją myśl.
-Spróbuj go zmęczyć biegając za nim scratchując zmuszając go do ucieczki. Przy bliskim kontakcie użyj Leer i schowaj się za drzewami, zdezorientujesz go - wytłumaczyłem. - Gdy ujrzysz go skocz na niego strącając gałąź i SCRATCH HIM TO THE FACE. Liczę na ciebie brachu!

Poxer

Hm, wygląda na to, że Absol zupełnie zasługuje na swoją poffinkę. Walka wygląda w następujący sposób, twój Pokemon ściga przeciwnika i zawala go atakami bez szansy na kontratak. Ale w pewnym momencie Budew odskakuje i używa Absorba. Dużo to nie uczyniło, ale jest okej. Po kolejnej rundce Budew już leży, jest na ostatku swoich sił. Łapiemy?

PokeSkate

JEST! UDAŁO MU SIĘ! Viva la Absol!

Bez chwili zwłoki rzucam Pokeball w Budew i daje Absolowi poffinkę w nagrodę.

-Absol, spisałeś się świetnie. To było po prostu cudowne! - chwalę mojego podopiecznego dając mu do zjedzenia obiecaną poffinkę.

- Proszę niech ten Pokeball zadziała... proszę. - mówię. - Przy okazji, Absol. Świetnie się spisałeś, powrót. - mówię odwołując Absola do pokeballa. Czekam cierpliwe na rezultaty jakie przyniesie mi pokeball.

Poxer

Tik. Tak. Tik. Tak.

Bujający się naokoło Pokebol zaczyna powoli działać ci na nerwy. Aż w końcu...

Tik. Tak. TUDUM.

Udało się! Właśnie udało ci się złapać pierwszego Pokemona! Chcesz już sięgnąć po Balla, aż tu nagle z drzewa zeskakuje zielona małpa w czapce, łapie Balla i wieje w krzaki. A ty stoisz z wpół wyciągniętą ręką i z wyrazem twarzy, jakby ci kto dał z liścia.
- Wrrrrrrr...! - przy okazji warczy Absol. Od razu leci w krzaki za dziwną małpą i zostajesz sam na leśnej ścieżce, próbując przetrawić właśnie zdobyte informacje. Oby nie pojawiła się tu Yumi. Bo będzie... śmiesznie.

PokeSkate

Nie, no. Zajeabsolobiście. Nie dość że na starcie straciłem balla z Budew to jeszcze ma fajniejszą bejsbolówkę ode mnie!- pomyślałem roztrzęsiony.

- Lecimy za tym nędznym kawałkiem magikarpia! - ryknąłem rzucając się za Absolem. A niech tej małpie Snorlax na nogę nadepnie! To jest kradzież balli w biały dzień! - rzuciłem w myślach oburzony.
Biegnę sprintem przez krzaki szukając małpy z moją drogocenną bejsbolówką i jeszcze bardziej drogocennym pokeballem. Całkowicie wkurzony przyśpieszam.

Mam nadzieję że te treningi na siłowni i ten czteropak nie poszły na marne. - powtarzam sobie w myślach że zawsze mogło być gorzej.

~~~~~~
~`Afil Pisz w czasie teraźniejszym, proszę.
I uważaj na to, gdzie masz dialogi, gdzie opisy, a gdzie myśli...

~ Roger that.