Wysłany: 27 Wrzesień 09, 12:22 Keczcup się leje Max szaleje
Max Ketchup jedna z bardziej znanych postaci w swoim mieście przez to, że prowadzi bloga, na którym obraża wszystkich. Miał przez to spore problemy, ale jakoś mieszkańcy przywykli do tego.
Wydoroślał przez to, że odbył naukę pod okiem wielkiego mistrza ball makerstwa Kurta.
Tam nie miał łatwego życia, wstawanie o czwartej, chodzenie spać po północy, tak go zahartowało, że teraz nawet zdąży wstać do szkoły. Jednak nadal pozostaje dzieckiem.
Gdy pewnego razu poszedł w głąb lasu natknął się na zespół R, któremu skradł Cyndaquila.
Od razu się z tym pokemonem zaprzyjaźnił, całe wakacje spędzili na wspólnych zabawach i treningach. Jednak nastały chude lata dla jego rodziny, było to zimą. I w jego rodzinnym Hajzengugengagenlandzie podczas świąt musiał stać na dworze w zamian za ogrodowego krasnala.
Przebrany za pomocnika Mikołaja odpędzał od domu złe moce. Jego Cyndaquil stał obok niego całą zimę. Od czasu do czasu odwiedzali go rodzice, którzy przynosili mu jedzenie.
Ale jak skończył się kryzys i ojciec Maxa mógł wrócić do tutejszej fabryki keczupów „Pudliszki”.
To było bardzo przełomowe dla Maxa, który postanowił, że już nie będzie krasnalem, a mistrzem.
Pomysł może nie oryginalny, ale zawsze jakiś. Spakował swój plecak, do którego włożył najbardziej potrzebne przedmioty prawdziwego mężczyzny tj. gazetę edukacyjną PlayBoy, samochód na baterie oraz zapas keczupu na cały rok.
Pożegnał się z mamą, tatą i ruszył pewnym krokiem w kierunku New Bark Town.
Gdy tam dotarł bardzo go widok tego miasta zdziwił, gdyż według ulotki z biura podróży, znajdował się tu kurort niczym z serialu Nie ma to jak hotel, którego Max był wiernym fanem.
Codziennie oglądał go po dobranocce. Ale skończy mówić wyłącznie o nim xd.
Przejdźmy do fabuły. Zdziwiło go to tak bardzo, że niemal gały wyszły mu na wierzch.
Ale cóż miał zrobić biedny 13 latek, bez dachu nad głową, udał się do miejscowego profesora z nazwiska Elm, ale w internecie podawał pseudonim Pedobear.
Jak wszedł do środka laboratorium przywitał się z profesorem, który czule go przytulił.
Maxa to zdziwiło, ale co on wie o tym świecie.
No nic, otrzymał od profesora pokedex i pokegear.
Wychodząc powiedział: 'Ale z niego pedał' i udał się na zachód.
Tam on i jego Cyndaquil, który wcześniej ukrywał się w czerwonej kuli młodzieńca natknęli się na dzikiego pokemona. Był taki groźny, że na sam widok chłopak się przeżegnał. Odmówił trzy zdrowaśki i ruszył do ataku na pół metrowego, obślinionego, napakowanego, gotowego do walki HootHoota, pokemona, który potrafi zetrzeć początkującego trenera na miazgę.
Zobaczymy jak potoczą się losy Maxa, ile przeleje się keczupu i czy uda mu się pokonać HootHoota.
Więc zadziwiasz mnie swą historią Zaczynamy...
_________________________________________________
- Kur... nie wiem jakie ma ataki mój Cyndaquil! Skanuję go Pokedexem, czekając aż ustanie w miejcsu
Zdenerwowany wyjąłeś z kieszeni przedmiot pożądania wielu młodych trenerów pokemon - pokedex. Od razu zacząłeś rozpracowywać jak działa. Byłeś na tyle sprytny, że domyśliłeś się, że trzeba nim najechać na pokemona, w końcu miał w nazwie człon 'poke'. No nic, uruchomiłeś urządzonko i zaczęła się magia, bo tak to można było nazwać, zacząłeś od naciskania różnych przycisków po kolei, aż w końcu wpisałeś magiczną cyfrę jaką jest 155, numer twojego pokemona w pokedexie.
Pokedex pokazał następujące dane:
Ok, sorki za nieobecność ale net mi siadł
___________________________________
Zdecydowałem się atakować oba Poki.... Choć nie wiem czy mnie nie zetrą na miazgę... No to walimy.
- Cyndaquil! Atakuj Smokescreenem, a potem Tackle w Hoothoot'a!
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Wymiana buttonami z PokeCollect
Forum wykorzystuje cookies, tak jak każde inne w internecie, w tych samych celach (reklamy, statystyki, ustawienia). Przeglądarką możesz regulować warunki przechowywania cookies.